7 rzeczy, które musisz zrobić, zanim pomyślisz o kupnie mieszkania
Własne mieszkanie, to pierwsze i wymarzone, to w naszych warunkach symbol dorosłości, poważnego stosunku do życia, normalizacji i pewnego statusu materialnego. Polska tradycja nie sprzyja wynajmowi i nadal uważamy, że nie ma, jak żyć na swoim. Nie bez powodu mówi się” lepsze własne, choćby ciasne. Tylko zakup mieszkania to oprócz poważnego wyzwania logistycznego także ogromny wysiłek finansowy. Co powinieneś zrobić, zanim zaczniesz przeglądać ogłoszenia i oferty deweloperów?
1. Policz oszczędności
Być może wygrałeś w lotka lub urodziłeś się w bogatej rodzinie, jeśli jednak nazywasz się Kowalski lub Nowak, najprawdopodobniej będziesz musiał zrobić to, co większość Polaków, czyli sięgnąć po kredyt hipoteczny. Nie ma siły, bez dwudziestu procent wkładu własnego, nawet nie ma sensu otwierać drzwi banku. To nie jedyna gotówka, która jest ci potrzebna. Przeprowadzka, remont, opłaty notarialne, meble, ubezpieczenia… Koszty rosną i trzeba mieć spory zapas, zanim zaczniesz szukać mieszkań.
2. Budżet domowy
Teraz musisz mieć świadomość, na co cię stać. To niełatwe obliczenia, bo poczytaj trochę i zobacz, w jakiej sytuacji znaleźli się ci, który w ciągu roku zaczęła wzrastać rata kredytu, po kilkukrotnym podniesieniu stóp procentowych. Sytuacja nie nastraja optymistycznie, bo inflacja nie przygasa, więc kolejne podwyżki będą konieczne. Każda z nich ma wpływ na twoją ratę, dlatego nigdy, ale to przenigdy nie myśl o zadłużeniu się „na styk”.
3. Fundusz awaryjny
Wzrosty stóp procentowych i związane z tym zmiany wysokości raty to nie jedyne czynniki, które trzeba brać pod uwagę. Życie bywa pełne niespodzianek, na które warto być przygotowanym: choroba, wymagająca specjalistycznego leczenia czy banalna stłuczka samochodowa, po której trzeba pokryć koszty naprawy auta.
4. Stare grzechy
Banki są bezlitosne i zapamiętują każdy błąd młodości, nieważne czy to nie spłacona rata, czy pożyczka konsumencka, o której już dawno zapomniałeś. Zanim zaczniesz interesować się mieszkaniami, sprawdź swoją zdolność kredytową i historię w BIK.
5. Szukaj wytrwale
Jedno ogłoszenia, wizyta w wybranym mieszaniu z agentką i zdaje ci się, że to już to: znalazłeś ideał. Nie wierz w to, bo takie sytuacje są naprawdę rzadkie i zanim podejmiesz decyzję obejrzyj, jak najwięcej mieszkań. Przede wszystkim jednak zainteresuj się wiarygodnością dewelopera oraz prawami lokalowymi, jeśli decydujesz się na rynek wtórny: dodatkowe meldunki, zadłużenie w spółdzielni czy dostawców mediów, bywa z tym rożnie, a ty musisz kierować się zasadą mocno ograniczonego zaufania.
6. Dodatkowe koszty
Sam zakup mieszkania to nie wszystko. Przynajmniej wstępnie oszacuj koszty, które jeszcze poniesiesz. Prowizja banku, agencji nieruchomości, opłata notarialna i podatki to koszty formalności, ale konieczne jest także wykończenie lub remont. To nie tylko sprawy finansowe, ale także czas. Nie planuj wyprowadzki z poprzedniego lokum zaraz o odebraniu kluczy od nowego mieszkania: remonty i adaptacje mają to do siebie, że zwykle są droższe, niż zakładaliśmy w pierwotnym budżecie, ale też trwają zdecydowanie dłużej, niż myśleliśmy.
7. Pomyśl o przyszłości
Nikt z ans nie jest wróżką i trudno przewidywać, co wydarzy się w przyszłości, ale warto pomyśleć, że wiele w naszym życiu może się zmienić. Pomyśl, czy w twoim mieszkaniu znajdzie się miejsce do pracy, w razie kolejnej pandemii lub czy jesteś skłonny zrezygnować z balkonu, czy windy. Z drugiej strony nie zapominaj, że wielkie mieszkanie to duży kredyt, a jego sprawne spieniężenie będzie trudniejsze. Przede wszystkim, nie zapominaj, ze mieszkanie kupujesz na kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, więc nie ma tu miejsca na żadne kompromisy.